Czym są lampy LED i czy inwestycja w nie się zwróci?


            Dzisiejszy poradnik poświęcony lampom LED będzie bardzo subiektywny, lecz pozwoli wyjaśnić kilka trudnych kwestii z nimi związanych . Zacznijmy jednak od tego, czym w zasadzie jest lampa LED, zwana czasami niepoprawnie „żarówką LED”?

Ich nazwa pochodzi od diod elektroluminescencyjnych 
(z angielskiego Light-emitting diode, w skrócie LED), będących półprzewodnikami, które emitują światło widzialne. Tyle w teorii, zawiłości fizyki i elektroniki zostawmy na inną okazję ;) .
Stosuje się je do podświetlania paneli kontrolnych, desek rozdzielczych samochodów, czy w światłach do jazdy dziennej, w telefonach jako lampy doświetlające. Przykłady zastosowań możemy mnożyć, aczkolwiek jest to technologia stosunkowo młoda, bo same diody opracowano dopiero w latach 60-tych XX wieku.


Zalety diod LED:

§  duża sprawność, wynosząca nawet 45% (dla porównania zwykła żarówka ok. 5-7%), efektem tego jest niskie zużycie prądu,
§  długa żywotność, dochodząca do 30 tys. godzin,*
§  odporne na uszkodzenia mechaniczne, brak „bańki” która może się stłuc,
§  w trakcie pracy nagrzewają się znacznie mniej niż inne typy źródeł światła. Wynika to z mniejszej mocy LEDów i pozwala na stosowanie ich w plastikowych oprawkach, jako podświetlenie mebli,
§  rozmiary pozwalające na dopasowanie diod do każdej potrzeby, stąd znajdziemy je w małych lampkach ogrodowych (lampach solarnych),
§  mogą świecić w różnych barwach,
§ skupiona wiązka świetlna, która jest przydatna w niektórych sytuacjach. Dzięki temu możemy doświetlać nimi konkretne miejsca, punkty. Z tej przyczyny lampy LED używane są także do tworzenia nastrojowego oświetlenia w mieszkaniach.

Wady diod LED:

§  wrażliwość na przepięcia,
§  współczynnik oddawania barw pozostawia wiele do życzenia,
§  wysoka cena,
§  skupiona wiązka światła, może w niektórych przypadkach być problemem, szczególnie gdy używamy lamp LED jako głównego źródła światła.

*Czas ten oznacza możliwość korzystania z takiej żarówki przez około 25 lat! Jednakże dioda się wtedy nie przepali, a będzie świecić 70% znamionowej jasności.

Reflektorek zbudowany z LED
            


CZY INWESTYCJA W "LEDY" SIĘ ZWRÓCI?


Spróbujmy trochę pogdybać i policzyć, czy taka inwestycja się opłaca!

            W porównaniu zastosuję świetlówkę kompaktową znanej marki zakupioną w markecie w cenie 14 złotych i lampę LED tego samego producenta, kosztującą 28 złotych.
Oba porównywane produkty wytwarzają zbliżony strumień świetlny (~1000 lm, czyli odpowiednik żarówki 75W).
            Dwa parametry, które weźmiemy pod uwagę w obliczeniach, to żywotność i moc. Wynoszą one odpowiednio: 6000 godzin świecenia dla świetlówki i 15000 godzin dla lampy LED. Widzimy tu sporą różnicę, jak ma się zatem różnica w mocy? Jest to odpowiednio 17W i 11W. Różnica na pierwszy rzut oka niewielka. Sprawdźmy zatem, ile będzie nas kosztować 1000 godzin świecenia takiej żarówki (przy 3 godzinach świecenia dziennie, jest to około rok, przyjąłem średnią cenę kW/h równą 0,55zł):

Świetlówka:
1000h*0,017kW*0,55zł = 9,35

Lampa LED
1000h*0,011kW*0,55zł = 6,05


            Trzy złote w skali roku?! Wydaje się to śmieszne, bo to oznacza zwrot inwestycji po około pięciu latach. Zauważmy jednak, że po tych pięciu latach świetlówka będzie kończyć swój żywot, a lampa LED poświeci nam jeszcze 3x dłuższy okres czasu. Właśnie stąd wynika oszczędność, gdyż świetlówkę kompaktową w tym czasie wymienimy jeszcze dwa razy (czyli wydamy 42 złote na same żarówki + prąd).
Wynik: tak, inwestycja w lampy LED się zwraca z nawiązką.




Podsumowanie

            Z powyższych danych wynika obraz lamp LED, jako prawie idealnego źródła światła. Obiektywnie rzecz biorąc tak jest: urządzenie zmniejszające nasze rachunki za prąd, działające ćwierć wieku itd. Jest jednak jedno ALE.
            Z subiektywnego punktu widzenia muszę jednak przedstawić jeden zarzut, który potwierdza wiele forów i znajomych mi osób. Lampy LED nawet renomowanych firm, używane jako główne oświetlenie mieszkania (zamiast standardowych żarówek, świetlówek) po okresie roku-dwóch zaczynają migotać, lub przestają świecić. Oczywiście w takim przypadku bezproblemowo przysługuje nam gwarancyjny zwrot towaru, jednakże można kolokwialnie stwierdzić, że „producent umawiał się z nami na co innego”.
Moim zdaniem są to po prostu „choroby wieku dziecięcego” i za kilka lat takie sporadyczne problemy zostaną całkowicie wyeliminowane. 



            Podsumowując, lampy LED można polecić każdemu szukającemu oszczędności (z niższego zużycia prądu i rzadszej wymiany żarówki), jest to jednak technologia ciągle rozwijana i może warto poczekać jeszcze jakiś czas przed wymianą wszystkich żarówek w domu na popularne LEDy?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Facebook

© Agata | WioskaSzablonów | x .